Roger nie opuścił swojego stanowiska. Wciążsiedział przy dziale gotowy do wystrzału, miał teraz idealnąsytuację... nie chciał jednak robić niczego wbrew woli pani kapitan. Czekał na ewentualny atak, by od razu odpowiedzieć ogniem. Zerkając co chwila na zejście z pokładu naładował dwustrzałowy pistolet. Musiałbyć gotowy do obrony...
__________________ Tańcząc jak tobie zagrają, spraw by grali to co chcesz tańczyć... |