|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
10-06-2007, 23:32 | #101 |
Piraci... jak to dobrze rozegramy to może też staniemy sie piratami... mam nadzieję ze tak będzie... różne myśli przelatywały mu przez głowę ale wiedział że pani kapitan może wydać rozkaz sprzeczny z jego planami,on jednak będzie musiał być posłuszny. -Pani kapitan,teraz luźno na pierwszą salwę,musi im pozwolić wejść na pokład.- miał nadziej że posłucha go i zezwoli na wejście -nie chcemy mieć chyba króla piratów za wroga- dodał już nieco pewniejszym tonem.wyczekiwał na reakcje pani kapitan gdyby jednak to zależało od niego nie wahał by sie ani chwili. | |
11-06-2007, 21:36 | #102 |
Reputacja: 1 | Słowa pierwszego oficera prawie do niej nie dotarły. Analizowała całą sytuację, myślała nad każdym 'za' i 'przeciw'... To była trudna decyzja. Żadne z nich tego nie wiedziało, ale myśli Emilii były podobne do myśli jej pierwszego oficera. Przecież... Dzięki temu mogli wrócić na drogę piractwa. Byli piratami już wcześniej, przynajmniej duża część jej załogi, ci, którzy byli z nią jeszcze na starej łajbie. Czy i oni jednak chcieli wrócić do 'piracenia'? Co jak co, ale decydowała za wszystkich. Zwróciła sie z hardym spojrzeniem w stronę kapitana pirackiego okrętu. -Zapraszam więc na pokład, kapitanie, wraz z twoją eskortą!- odpowiedziała w końcu. Odwróciła sie jeszcze szybko do pierwszego oficera i wyszeptała na jednym tchu: -Powiedz wszystkim, że jeśli nasi goście nadużyją naszej gościnności, to łapać za broń, ale tylko na mój sygnał.- miała nadzieje jednak że do takiej sytuacji nie dojdzie.
__________________ Każdy powinien mieć motto. Nawet jeśli jest dziwne: "I'm greedy, not stupid..." Widzicie? |
15-06-2007, 05:55 | #103 |
Reputacja: 1 | "Rządza losu" ustawiła się tak, że oba statki płynęły obok siebie. Po chwili przerzucono liny, a kapitan piratów i jeszcze dwóch innych ludzi przeszło na "Szepta."
__________________ ZA KAŻDYM RAZEM KIEDY PISZESZ GŁUPIE POSTY BÓG ZABIJA KOTKA! |
15-06-2007, 15:07 | #104 |
Reputacja: 1 | Emilia skinęła dłonią na pierwszego oficera, aby podszedł do niej. Wyszła na spotkanie kapitana pirackiego statku i spojrzała na niego pytająco.
__________________ Każdy powinien mieć motto. Nawet jeśli jest dziwne: "I'm greedy, not stupid..." Widzicie? |
15-06-2007, 16:35 | #106 |
Reputacja: 1 | Allandril zobaczył wchodzących na pokład piratów, złapał za katanę, wybiegł na pok,ład i nie wiedział co robić. Jednak nikt nikogo nie atakował, więc stanął z boku czekając na dalszy obrót sytuacji. Pani kapitan. Co robić? Poptrzył wrogo na pirat, którzy weszli na ich statek zaciskając mocniej katanę. Ciekawe czy dojdzie do walki. Oby tak... bo już dawno nie trenowałem walczenia
__________________ Allandril Elavien Ostatnio edytowane przez Caje-e : 15-06-2007 o 22:17. |
15-06-2007, 22:14 | #107 |
Reputacja: 1 | Roger nie opuścił swojego stanowiska. Wciążsiedział przy dziale gotowy do wystrzału, miał teraz idealnąsytuację... nie chciał jednak robić niczego wbrew woli pani kapitan. Czekał na ewentualny atak, by od razu odpowiedzieć ogniem. Zerkając co chwila na zejście z pokładu naładował dwustrzałowy pistolet. Musiałbyć gotowy do obrony...
__________________ Tańcząc jak tobie zagrają, spraw by grali to co chcesz tańczyć... |
16-06-2007, 20:25 | #108 |
Reputacja: 1 | Ach, no tak, trzeba trochę popaktować. Sigrid mocno trzymała ster. W końcu, jeśli przyjdzie rozkaz manewru, trzeba być w pogotowiu. Yr wydawała z siebie niepokojące bulgot i piski, wystawiając zęby. - Zawsze się zastanawiałam, skąd ty wiesz, że dzieje się coś niepomyślnego? - kobieta szeptem zwróciła się do fretki. - Tylko niech cię Ojciec Ocean broni, nie rób nic głupiego. Zwierzątko niespokojnie kręciło się na jej ramieniu, jednak nie miało widać zamiaru zejść jej na razie z ramienia.
__________________ "Women and cats will do as they please, and men and dogs should relax and get used to the idea." Robert A. Heinlein |
22-06-2007, 12:08 | #109 |
Reputacja: 1 | Brodaty kapitan "Rządzy losu" podszedł do kapitan Emilii. -Ha, kapitan-kobieta. Będzie ciekawie. Podjeliście mądrą decyzję, a teraz odczujecie skutki. Macie cały towar przeładować na nasz statek.- Powiedział, po czym dał znak trollowi stojącemu z tyłu. Ten natychmiast przyłorzył do ramienia działko relingowe i wystrzelił w koło sterowe. Sigrid została odrzucona lekko w tył, jest trochę poparzona.
__________________ ZA KAŻDYM RAZEM KIEDY PISZESZ GŁUPIE POSTY BÓG ZABIJA KOTKA! |
22-06-2007, 12:19 | #110 |
Reputacja: 1 | Spojrzała z niepokojem na Sigird. -Ach więc to tak? My zgadzam się na współpracę, a ty powoli będziesz nas wykańczał? O nie, tak być nie może...-powiedziała cichym głosem zwracając twarde spojrzenie na kapitana. W pierwszej kolejności przyszły jej do głowy tylko trzy wyjścia - zaatakować, co niechybnie sprowadzi na nich śmierć, oddać towar, licząc na to że gdy piraci zaspokoją swoją chciwość odejdą nie mordując ich, lub zastosować podstęp, aby nie tylko ochronić życie załogi ale również przestać żelgować pod banderą Eleonory... Planów można by wymyślać bez liku, tyle że nie było czasu. -Towar sobie bierzcie, a moją załogę zostawcie w spokoju.- odezwała sie tym samym, twardym i cichym głosem.-Zwłaszcza że możemy sie wam przydać, i to łupy, które zbierzecie z naszego statku będą nic nie znaczące w porównaniu z tym, co zdobęciecie, jak tylko skorzystacie z naszej drobnej pomocy...- dodała lekkim, troche nonszalanckim tonem, uśmiechając sie nieznacznie. Miała nadzieje że brodacz połknie haczyk.
__________________ Każdy powinien mieć motto. Nawet jeśli jest dziwne: "I'm greedy, not stupid..." Widzicie? |