Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-08-2017, 16:34   #78
Gerappa92
 
Gerappa92's Avatar
 
Reputacja: 1 Gerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwuGerappa92 jest godny podziwu


Korytarz

Nocne Jaskółki kontynuowały eksploatację ruin. Grupa musiała się wrócić do poprzedniej komnaty a tam przeszli przez następne drzwi. Prowadziły one do wąskiego korytarza. Na jego końcu były zamknięte drzwi. Oprócz tego po jego obu stronach też były pomieszczenia. Po lewej stronie były kamienne wrota z ryciną smoka podobnie jak poprzednim razem. Ten gad był jednak otoczony falami jakby pływał w oceanie. Drzwi nie miały żadnej pułapki lecz były zamknięte. Morn doszedł do wniosku, że może tym razem sobie poradzi. Sięgnął więc po swoje narzędzia i zaczął pracę.

W tym czasie Dhalia stała przy uchylonych drzwiach po prawej stronie. Nastawiła uszu by upewnić czy za drzwiami coś na nich nie czyha. Oprócz chrzęstu wytrychów Morna nic nie było słychać. Dziewczyna uchyliła nieco szerzej drzwi tak by James mógł tam wlecieć. Nietoperz zwinnie wleciał do pomieszczenia i wysłał sygnał swojej Pani, że jest bezpiecznie. Tylko schodząc na dół do jaskini też miało nie być niczego groźnego. Czy tym razem nietoperz też się mylił?

Widząc jak Dhalia się waha Henk przeprosił ją i wparował do środka. W środku było pusto. Jedynie gdzieś w rogach plątały się gdzieś pajęczyny. Nagle, Niespodziewanie coś strzeliło. Był to zamek w drzwiach. Łotrzyk zakomunikował, że drzwi są otwarte.

Ty razem Hlin postanowiła je otworzyć. Za kamiennymi wrotami było malutkie pomieszczenie wykute z kamienia. Na jego środku stała miedziana beczka. Wychodziły z niej metalowe rury, które wchodziły w posadzkę.


***

Dom Tomorrow

- Ta wiocha i tak nie ześle mi nikogo lepszego. Zatem niech będzie. - Powiedziała kobieta po dłuższym zastanowieniu.

- Sprawa dotyczy mojego syna Thomasa. Przepadł trzy dni temu. Ta elfka Katrina obiecała mi, że odnajdzie mojego syna. Jednak co ona może. Takie rzeczy należy wziąć w swoje ręce.

- Mój syn pomagał mi w biznesie. Jego ojciec umarł dawno temu i tylko on mi został. Miał przejąć dziedzictwo, kiedy na mnie przyjdzie pora. Jeśli go przyprowadzić całego zapłacę 1200 sztuk złota. Myślę że to przyzwoita oferta dla.. “profesjonalistów”.

 
__________________
"Rzeczą ważniejszą od wiedzy jest wyobraźnia."
Albert Einstein
Gerappa92 jest offline