Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-08-2017, 19:30   #80
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Korytarz

Tym razem szczęście było po stronie Morna. Zamek, zapewne od dawna nie otwierany, uległ z niezbyt cichym zgrzytem.

Łotrzyk skrzywił się, widząc niezbyt ciekawe miejsce, jakie ukazało się jego oczom. Na próżno się trudził. Stąd nie było żadnego wyjścia... co miał zamiar za chwilę sprawdzić.
A Tarja zapewne miała rację, przynajmniej częściowo.

- Może stąd dostarczano wodę do innych części cytadeli - zasugerował. Było to tylko przypuszczenie, a on nie miał ani zamiaru ani też możliwości by sprawdzić, dokąd prowadzą poszczególne rury. - Beczka jest pusta? - spytał.

* * *

- Na lewo pusto, na prawo pusto. - Pokręcił głową, gdy okazało się, że i Henk nie odkrył żadnego przejścia. - Ktoś chyba sie postarał, byśmy mieli przed sobą tylko jedną drogę.

Ostrożnie podszedł do ostatnich z trojga drzwi - tych, których jeszcze nikt nie sprawdzał.

* * *

Dom Tomorrow

Ponad tysiąc sztuk złota piechotą nie chodzi, nawet jeśli trzeba by było to podzielić na sześć osób.
- Czy pani syn nie marzył czasem o zostaniu poszukiwaczem przygód? - spytał. - Może przyłączył się do grupy, która przechodziła tędy parę dni temu?
- I druga sprawa. Jeśli pani syn uciekł z domu, to raczej nie będzie chciał wrócić z własnej i nieprzymuszonej woli. I z pewnością nie przyzna się ani do imienia, ani do nazwiska. Może pani go opisać? Podać jakieś charakterystyczne szczegóły wyglądu lub typowe dla niego zachowania?
 
Kerm jest offline