Dom Tomorrow
To, co człowiek powinien robić, a to, za co się weźmie, to dwie całkiem inne sprawy. Tak przynajmniej sądził Morn. Być może i Thomas miał inne zdanie co do swej przyszłości? A może po prostu chciał użyć życia i skorzystać z odrobiny wolności, zanim zostanie przykuty do rodzinnego interesu.
Co Morn zrobiłby na jego miejscu, tego nie był pewien, ale potrafił zrozumieć młodego Tumorrow.
- Zakładając jednak, że go nie porwano... w takim razie musiał jakoś się przygotować, zabrać jakieś wyposażenie - powiedział. - Czy zniknęła jego broń, jakiś sprzęt przydatny podczas wędrówek? Rozmawiała pani z domownikami? Może jednak ktoś coś będzie wiedzieć. A w ogóle... o której zauważono jego zniknięcie?
- I druga sprawa... Wspomniała pani o Katrinie. Chodzi o panią konstabl? Mimo wszystko będę musiał z nią porozmawiać. |