Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-08-2017, 22:38   #59
Morel
 
Morel's Avatar
 
Reputacja: 1 Morel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputację
Akolita szybkim krokiem wparował do domu maga ledwo unikając zderzenia z latarnią wiszącą tuż za progiem, a następnie z trzymającym wymiociny w garści burmistrzem. Z tego pędu nie zauważył nawet kiedy zatrzymano jego przewodnika - Sveina. Roel chciał wrócić po niego, ale zatrzymał go ciężki, basowy głos.
- Amm. E.. witam - Roel rozglądał się nerwowo, po budynku, gdyż zapach nieświeżych zwłok oznaczał, że przybył ledwo w czas zanim ciało zmarłego po prostu samo by wyszło, jak zapomniana kanapka z kozim serem pakunku zostawionym na słońcu. Początkowo zakłopotany sługa Morra nie zwrócił uwagi na rozmówcę i postanowił czym prędzej wejść do środka by zając się ciałem zmarłego, przez co Kapłan Urlyka został praktycznie zignorowany, ale błysk medaliony z wilczą głową w końcu zsynchronizował trybiki w umyśle Roela
- Dröge?! Przepraszam najmocniej. Roel Frietz, pokorny sługa Pana snów i Opiekuna dusz. - Akolita odruchowo przedstawiając się przeciągnął otwartą dłonią po twarzy od czoła do ust, jak kazano mu witać się z przełożonymi, lecz czy wypadało stosować ten gest wobec kapłanów innych bogów nie był pewien, więc obrócił twarz i zaczął skubać się po brodzie `niech sobie wybierze czy to było do niego, czy mi pajęczyna na twarz spadła` pomyślał ukrywając zakłopotanie.
- Muszę jak najszybciej zająć się ciałem zmarłego i jego duszą, ale później chciałbym z Panem porozmawiać w ważnej sprawie. - Roel znów zaczął nerwowo zerkać do wnętrza budynku - Czy jest tu Otto Widdenstein, mag kolegium światła?
 

Ostatnio edytowane przez Morel : 14-08-2017 o 22:41.
Morel jest offline