Lepiąca się podłoga ułatwiała trochę zadanie. Ogólnie to nie lubiła się brudzić, ale jakoś wyszło. Była w celi tego mogła być pewna. Stworzenie się zbliżało i wcale nie miało odpuścić. Było ciemno, a dziewczyna nie wiedziała czy uciec czy stoczyć ze stworem bitkę. Postanowiła się z nim zmierzyć.
-No dalej chodź tu! - powiedziała Celine przybierając pozycję obronną. Tak naprawdę to nie chciała walczyć, ale lepszy rydz niż nic. Wiedziała, że ta cela nie miała wyjścia, albo nie próbowała już szukać na siłę. Była zmęczona, poraniona, wkurwiona, na to wszystko co do tej pory się wydarzyło. Jóns, Posłaniec Maski, Kruki. Miała już dosyć przenoszenia się z miejsca na miejsce. To było męczące. Miała udane życia, trochę nerwowe w ostatnich czasach, ale udane. Nie widziała drogi ucieczki, więc to był dla niej koniec przygody.
__________________ I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036
Ostatnio edytowane przez Adi : 17-08-2017 o 13:10.
Powód: Drobna korekta
|