Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-08-2017, 21:33   #388
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Axel w miarę dokładnie zbadał podłogę magazynu w poszukiwaniu zejścia do piwnicy. Podłoga wykonana była z dopasowanych do siebie kamiennych płyt, pośród których nigdzie nie dostrzegł klapy. Nie pozostawało mu nic innego, jak opukać całą dostępną przestrzeń w nadziei, że gdzieś natrafi na głuchy dźwięk, świadczący o pustej przestrzeni poniżej. Nadaremno...

W tym samym czasie Wolfgang potwierdził swoje przypuszczenia. Wolna przestrzeń pasowała niema idealnie - mieścił się w niej pentagram oraz pozostawało miejsce na swobodne wykonywanie jakichś czynności podczas odprawiania rytuału. Brakowało tylko uczestników i magicznych utensyliów. Mag wraz z akolitą wyszli z trzynastki i poszli sprawdzić drugi podejrzany magazyn.

Axel wciąż chodził i stukał obcasem w płyty, a Lothar myszkował pośród skrzynek. Musiał to być jeden transport, bo na wszystkich wypalony był znak jabłuszka oraz napis "Silas Hillberry - Appleford". Szlachcic wspiął się w górę, znajdując dogodne miejsce do obserwacji. Znajdował się około dwóch metrów nad podłogą, tuż przy lewej ścianie budynku, a przed nim piętrzyły się skrzynie, między którymi widział co się dzieje na dole, samemu pozostając niewidocznym.

Z zewnątrz dał się słyszeć stukot kopyt i chrzęst kół. Z mgły wyłonił się wóz i poskrzypując zajechał przed magazyn. Woźnica okrzyknął konie i powóz stanął. Niemal w tym samym momencie do środka wbiegł Szkiełko i pociągnął Axela w stronę skrzynek.
- Nie jesteśmy sami. Kryć się! - szepnął.


Idących w kierunku magazynu numer siedemnaście Wolfganga i Bernhardta minął powóz, który nagle wychynął z mgły i równie szybko w niej zniknął. Chwilę potem dwaj awanturnicy stanęli przed drugim z magazynów.

W przypadku tego budynku wrota były zamknięte. Nad nimi kołysał się znak Ruggbroderów - pancerna rękawica ściskająca kłos. Przez małe okienka osłonięte błoną przenikał chybotliwy blask, znak, że ktoś znajdował się w środku.
 
xeper jest offline