19-08-2017, 16:16
|
#33 |
| - Ufam swoim przeczuciom i obawiam się o zdrowie mego towarzysza. Za każdą pomoc będę bardziej niż wdzięczna. - Anna uśmiechnęła się słabo do swych towarzyszy. - Jednak konklawe to konklawe. Nie wyjdziemy stad póki nie zapadnie jednogłośna decyzja.
Zamyśliła się ściskając w dłoni krzyżyk.
- Według mnie z uwagi na wizję moją i naszej towarzyszki. - Wskazała głową na Michal. Mówiła ciepłym, przyjemnym głosem. - Należy sprawdzić czy w Płocku nie dzieje się nic złego. Uważam że powinniśmy dać sobie czas do jutrzejszej jutrzni. Część z nas może popytać, część prosić Boga o łaskę daru widzenia. Jutro po jutrzni odbędzie się kolejne konklawe, na którym ustalimy czy udamy się w miejsce wybrane przez brata Fyodora i kto dokładnie się tam uda, albo czy podejmiemy kolejne kroki w Płocku. Jeśli się zgadzacie, możemy zamknąć obrady, jeśli nie proszę wszystkich o jasną wypowiedź.
Francisca zamyśliła się na chwilę i kiwnęła głową w stronę siostry Anny.
- Niech będzie, jak siostra proponuje.
Ostatnio edytowane przez Aiko : 19-08-2017 o 17:05.
|
| |