Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-08-2017, 13:00   #74
Grave Witch
 
Grave Witch's Avatar
 
Reputacja: 1 Grave Witch ma wspaniałą reputacjęGrave Witch ma wspaniałą reputacjęGrave Witch ma wspaniałą reputacjęGrave Witch ma wspaniałą reputacjęGrave Witch ma wspaniałą reputacjęGrave Witch ma wspaniałą reputacjęGrave Witch ma wspaniałą reputacjęGrave Witch ma wspaniałą reputacjęGrave Witch ma wspaniałą reputacjęGrave Witch ma wspaniałą reputacjęGrave Witch ma wspaniałą reputację
Wilkołaczka skinęła głową w kierunku Roisin, po czym ruszyła do przykutej do ściany dziewczyny. Za nią podążyli pozostali, chociaż Nat został nieco z tyłu tłumacząc że ktoś przecież musi mieć oko na okolicę gdy będą się zajmowali przesłuchaniem.

Im bliżej podchodzili tym stan demonicy sprawiał wrażenie poważniejszego. Jakby bycie przykutą głową w dół nie było dość poważne. Niektóre z ran nosiły ślady użycia trucizny jakiegoś rodzaju. Ciało wokół nich barwiło się na nieprzyjemny, fioletowy kolor, a i woń otaczająca ofiarę nie należała do najprzyjemniejszych.
Świadomość czyjej obecności musiała przedrzeć się przez zaporę bólu, która utrzymywała dziewczynę w stanie półprzytomnym, bowiem gdy tylko znaleźli się tuż przy niej, ta otworzyła oczy. Dwa szmaragdy spojrzały na nich z wyrazem bezgranicznej trwogi. Z ust wyrwał się jęk, któremu towarzyszyło jedno tylko słowo, co do którego nie potrzeba było nawet tłumaczenia, pomimo tego iż wypowiedziane było w języku jej rasy.
- Nie…
- Spokojnie, nie zamierzamy cię skrzywdzić - zapewniła pospiesznie Fira, klękając w nasiąkłym krwią piasku i biorąc głowę nieznajomej w swe dłonie. - Za przyzwoleniem Tahary uleczę cię, jednak potrzebujemy wpierw dowiedzieć się kim jesteś i dlaczego spotkał cię taki los - mówiła dalej, przemawiając głosem cichym i łagodnym.
Dziewczyna jednak zdawała się nie rozumieć. Zamiast uspokoić się i zacząć odpowiadać, zaczęła się szarpać w swych kajdanach zadając sobie dodatkowy ból. Krew z nowych otarć poczęła spływać po bladej skórze tworząc nowe, lśniące szkarłatem w promieniach słońca, linie.
- W ten sposób nic z niej nie wyciągniemy - oświadczyła Silli. - Albo z nią kończymy albo się będziemy tym bawić w nieskończoność, aż przyjdą ci którzy ją tu zostawili i skończymy jak ona albo gorzej. - Spojrzenie łaczki spoczęło na elfie.
 
__________________
“Listen to the mustn'ts, child. Listen to the don'ts. Listen to the shouldn'ts, the impossibles, the won'ts. Listen to the never haves, then listen close to me... Anything can happen, child. Anything can be.”
Grave Witch jest offline