Przedmówcy właściwie wszystko już napisali - grało się super, miałem masę frajdy i również czekałem na kolejne posty. Podobało mi się zwłaszcza to, że nie byliśmy na smyczy MG i nie musieliśmy iść wyznaczonym przez scenariusz szlaczkiem, tylko mieliśmy pełną swobodę w działaniu.
Świetnie pisało mi się dialogi z
Zombi i
corax (musimy to powtórzyć gdzieś, kiedyś!), fajnie wyszedł incydent z podtopieniem Kim i sytuacją, jaka z tego wynikła
. Z
Gormo trzymaliśmy się razem pomimo zgrzytów między postaciami na początku,
Nami z
Ombrose'em stworzyli naprawdę fajną parę i kibicowałem im mocno w finałowej walce.
Okaryna i
sune wnosiły element humorystyczny, dzięki czemu zawsze można się było pośmiać. No i "turysta" Jerry, który dał nogę w ważnym momencie - to było niespotykane raczej w sesjach online zagranie
. Ogólnie fajną mieliśmy ekipę do grania.
Oby więcej takich dobrych sesji na naszej drodze. Dzięki za grę, chłopaki i dziewczyny, no i do zobaczenia w innych sesjach
. Było świetnie.