Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-08-2017, 22:14   #33
Mi Raaz
 
Mi Raaz's Avatar
 
Reputacja: 1 Mi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputację
Cóż, żebyś nie zapamiętał mnie jako tego chowającego się za tarczą sarkazmu postaram się uargumentować.

Zacznę od drugiej części:
W tej dyskusji nikt nie pełni roli narratora. Zgadza się. Natomiast każdy, kto się w niej wypowiada podejmuje się interpretacji zasad. Czyli dzieli się doświadczeniami z bycia narratorem, lub ewentualnie z tego co u narratora zaobserwował. Nie ma sensu wypowiadanie się w temacie osób, które nigdy nie podjęły się, czy też nie podejmą się bycia narratorem. Tacy mogą poprostu zapytać swojego narratora jak działa demencja 1 i zagrać wg. jego wykładni. Albo nie grać. My zaś tutaj prowadzimy (choć staramy się prowadzić lepiej pasuje) konstruktywną dyskusję.

Najprostrzą metodą sztucznego przedłużania tego tematu jest negowanie, od którego zaczął Leon. Ponieważ nigdzie w podręczniku nie ma informacji o tym, że dzemencja działa na losową emocję, to nie odpowiada mu moja interpretacja. Ok. Ma do tego prawo. Stosując tę samą logikę muszę powiedzieć, że nigdzie w podręczniku nie napisano, że działa na wszystkie emocje i tym samym podważyć spójność Twojej wypowiedzi. Teoretycznie tu mógłbym zakończyć, jednak wiem, że nie wyczerpie to Twojego zainteresowania moim punktem widzenia.

Przywołałeś pewien zamknięty zbiór emocji odczuwanych przez cel. Rozpatrzmy dwa przypadki.

W pierwszym człowiek ma w sobie nieco nostalgii i sporo gniewu. Podbijamy to demencją 1. Podbity gniew będzie nadal równoważony przez podbitą nostalgię. Żadna z emocji nie weźmie góry. Zatem obniżmy moc emocji demencją 1. Wtedy wyciszony gniew nadal będzie przebijał się przez równocześnie wyciszoną nostalgię. A zatem nie zaszła żadna zmiana.

Ten punkt widzenia chciałem przedstawić zasłaniając się procentami.

W drugim przypadku dokonamy tego co zrobiłeś Ty, a więc wprowadzimy czynnik dodatkowy równoważący emocje. Naturalnym wyborem staje się Logika.
Nasz człowiek ma w sobie nieco nostalgii i sporo gniewu, ale kieruje się logiką w działaniach. Podbijamy emocje i logika znika gdzieś tam z tyłu czaszki, jednak nadal nie będzie kierować nim gniew. Nostalgia, która urosła wraz z gniewem bedzie hamować wybuch agresji. A co jeżeli emocje wyciszymy? Człowieczek stanie się do bolu logiczny. Jak maszyna. I może ten drugi przykład by do mnie trafiał, gdyby spełnione było kilka warunków:
- W podręczniku są wymieniane pojedyncze uczucia (zmiana wielkiej miłości w przelotny romans i to drugie)
- W podręczniku nie ma wzmianki o jakichkolwiek zmianach ST przy atrybutach mentalnych, a należy zauważyć, że kompletne wyciszenie emocji miałoby w tym odbicie. Wiem, że wilkołaki (chyba black fury czy jak im tam było) miały dar, który działał mniej więcej w taki sposób jak opisujesz. Jednocześnie podbijał kości na atrybutach mentalnych (albo tylko na inteligencji) i utrudniał wpadnięcie w Furię.

Dlatego właśnie muszę się z Tobą nie zgodzić. Moim zdaniem Twoja interpretacja nie jest jedyną logiczną i spójną, ponieważ w mojej subiektywnej ocenie brakuje jej logiki i spójności.

Interpretacja Toma z jedną najsilniejszą emocją trafia do mnie dużo bardziej. Jest logiczniejsza i spójniejsza. I widziałbym jej połączenie z Auspexem 2 lub Auspexem 7.
 
__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.
Mi Raaz jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem