Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-08-2017, 07:34   #435
Ryo
 
Ryo's Avatar
 
Reputacja: 1 Ryo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputację
- A szkoda gadać, szkoda strzępić ryja. Ciebie powinno się jebać - stwierdzam do wkurwiajacego bytu. Idę pomóc chłopakom.

Zerkam na Yuta, jakoś mi się przeoczyło, że się gapi na mnie.

- Olejmy to piździelstwo i róbmy swoje, tak jakby jej tu nie było. Czas i nerwy oszczędzimy - mówię do niego, będzie chciał wyjaśnień - spoko, ale nie teraz, musi z tym poczekać i handlować.

Wódkę wylewam do jeziorka, żeby ta głupia flądra zamknęła mordę i nie wnerwiała. A może jej zaszkodzi, zdechnie i nie będzie nas więcej wkurwiać.

Węża uznaje za groźniejsze ciulostwo, ale widzę że idzie tam już Ork. No nic nie szkodzi, bo pomóc mogę tak czy siak. Cisnę nożem prosto w gadzi łeb tak, żeby go zdekapitować. Jak okaże się hydrą, to mogę osobiście to chujostwo załatwić metodą Herkulesa.

Jak nie będzie potrzebna moja pomoc, to zostaje na warcie, cholera wie co z tą całą piczą. Zawsze o to można się zapytać później Neqa.
Albo tą całą Imupameaz.
 
__________________
Every time you abuse Schroedinger cat thought's experiment, God kills a kitten. And doesn't.

Na emeryturze od grania.

Ostatnio edytowane przez Ryo : 23-08-2017 o 11:58. Powód: A bo telefon
Ryo jest offline