Luna nie wiedziała co się dzieje. No przecież... no przecież to był tylko trup! Duchy były gorsze! A mimo to nie mogła się ruszyć; a raczej wolała się ruszyć i być gdziekolwiek tylko nie tu! Przecież musi pomóc towarzyszom; no i bohatersko ocalić nieszczęsnego Mirko! I z pewnością to zrobi - weźmie hoopak i przywali truposzowi jednemu z drugim w tą bezczelną czachę!
Tylko za malutką chwilę... |