Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-08-2017, 20:49   #9
Pinn
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację

-Co za pojeb!

-Totalny- powiedział Moćko i splunął, choć iskra Boża czy cokolwiek to było, zatliła się w jego grzesznym ale pełnym ukrytej dobroci sercu. Poczuł nieznaną mu pokorę i wiedział, że dobrze zrobił. Przynajmniej miał taką nadzieję. Zresztą o Piętaszku wiedział każdy. To co powiedział to było mniej niż plotka...

************************************************** ***********

Ponad kilometrowy obserwator chmur wznosił się ponad wieczny smog, nieskończoną noc pośród lamp i reflektorów. Wszystko wyglądało jak strefa wojny, jakaś baza pełna żołnierzy. Jack widział wszystko z zdewastowanego czarnego od zanieczyszczeń wzgórza. Wieża Sojusz, wykonano w ponurym, surowym stylu nowego socrealizmu. Ogromny wieżowiec otaczał z wszystkich stron spory plac. W zamyśle musiał być dawnym centrum relaksu i spotkań towarzyskich. Teraz co prawda nadal nim był, ale w potworniejszej wersji. Gogle Treachera przybliżyły wizję. Dużo pogubionych ludzi, grzeszników, który należało nawrócić lub posłać do piekła. Widział pijaków, ćpunów oraz co ważniejsze, uzbrojonych i czujnych strażników czy też jakieś dzieciaki, które nie miały innych szans niż wstąpić w szeregi Piętaszka.

Na środkowych poziomach musiał mieścić się hangar dla lataczy. W tym momencie jakiś zmodyfikowany transportowiec o napędzie jonowym szykował się do dokowania. Kaznodzieja przełączył na maksymalne powiększenie obrazu.

>TSD7-0253- Kawka.

Może warto było się dowiedzieć coś więcej o tym verticalu. Curie powinien coś wiedzieć, jak to fixer z dojściami oraz wiecznie spoconymi dłońmi. Niemniej nadal się nie odzywał.

Drugą opcją było pójście od frontu, choć wyglądało to na samobójstwo. Przed potężnymi wrotami wejściowymi znajdował się punkt kontrolny. Automatyczne wieżyczki, worki z piaskiem- gniazda dla CKM`ów. Wszystko było dosyć zaskakujące. Jakby ten cały Piętaszek był kimś więcej niż tylko królem slumsów. Treacher słyszał, wiele lat temu o nim jakieś pomniejsze słówka. Podobno szybko przejął władzę po śmierci niejakiego Dimy ”Haczyka”. Chorego skurwiela, który musiał upodobniać Sojusz zwisającymi na skórze biedakami. Niemniej Treacher nadal wiedział mało.

Musiał przyjąć jakąś strategię działania lub poszukać jeszcze innych opcji.

 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 25-08-2017 o 09:17.
Pinn jest offline