Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-08-2017, 14:52   #107
Rewik
 
Reputacja: 1 Rewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputację
2/10

Malazańska Księga Poległych, tom 2 - Bramy Domu Umarłych - Steven Erikson

** bolało... wciąż boli


Recenzja poprzedniego tomu: ([recenzje] Wyzwanie 2017 - 12 książek w 12 miesięcy)

Co tu dużo mówić. Cykl nie dla mnie. Za dużo drobiazgowych opisów efektów przemocy. Bitwy ciągnące się na całą książkę (serio, jeden z wątków głównych to ciągła naparzanka), wciąż ciężko mi się rozeznać w wątkach. Chwytam za coś innego. Szkoda czasu.

Książka ma doskonałe recenzje ogółem, ale ja się męczyłem niemiłosiernie. Nie polecam, ale obiecałem napomknąć jedną rzecz, oto ona (pw w odpowiedzi na poprzednią moją recenzje cyklu):

Cytat:
Hej,
zobaczyłam, że zacząłeś czytać Eriksona! Ja po roku skończyłam, długo zeszło, bo miałam długie przerwy. Ale ale. Polecam przepleść Eriksona w odpowiednim momencie jego współtwórcą świata - Esslemontem.
"Noc noży" przed "Łowcami kośc"i i "Powrót Karmazynowej Gwardii" przed "Mytem Ogarów". Nie, że to mus, ale pięknie się to wszystko razem zazębia i wdzięczna jestem memu drogiemu parterowi, że tak mi kazał to czytać właśnie.

I zgadzam się z Twoim bratem, seria jest majstersztykiem, a kiedy zaczynają "klikać" pewne powiązania, których wcześniej nie zauważyłeś to głowa maaaaała. No i nikt tak pięknie nie doprowadzał mnie do płaczu.

Pozdrawiam!
Także macie ode mnie takie skrajne opinie. Książka nie dla wszystkich. Na pewno nie dla mnie.
 
Rewik jest offline