Wczoraj obejrzałem
"Fur" Steven'a Shainberga z Nicole Kidman i Robert Downey Jr. i kolejny raz pozytywnie się rozczarowałem! Intrygujący początek. Stopniowane zdumiewające rozwinięcie. Ciekawe zakończenie. Film o miłości, na którym najbardziej zatwardziali twardziele, towarzysząc płci piękniejszej w oglądaniu, nie powinni się nudzić
Polecam!