Cedmon zaklął, gdy okazało się, że Ianus zniknął.
- Sam z siebie wyszedł, czy tez ktoś mu pomógł w podjęciu tej decyzji? - zadał pytanie, na które chwilowo nikt nie mógł odpowiedzieć. - Trzeba by rozpytać w gospodzie, może ktoś go widział. Albo nawet wie, w którą stronę ruszył po wyjściu. Chyba że wyskoczył przez okno...
- Może Hundur zdoła trafić na jego ślad - dodał, ale w jego głosie nie było zbyt wiele optyumizmu. |