Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-08-2017, 18:29   #30
Gormogon
 
Gormogon's Avatar
 
Reputacja: 1 Gormogon ma wspaniałą reputacjęGormogon ma wspaniałą reputacjęGormogon ma wspaniałą reputacjęGormogon ma wspaniałą reputacjęGormogon ma wspaniałą reputacjęGormogon ma wspaniałą reputacjęGormogon ma wspaniałą reputacjęGormogon ma wspaniałą reputacjęGormogon ma wspaniałą reputacjęGormogon ma wspaniałą reputacjęGormogon ma wspaniałą reputację


Jerome Warnblak wpatrywał się w detektywów przez dłuższą chwilę w taki sposób, że zdawać by się mogło, iż nie zrozumiał co właśnie do niego zostało powiedziane. Miał przenikliwe spojrzenie, a w jego szafirowych oczach można było dostrzec smutek. Wyraz jego twarzy zmieniał się, dostosowując się do sytuacji i okoliczności. Trzęsącymi się rękami wskazał obu policjantom na wnętrze mieszkania.
- Zapraszam do środka. - dodał cichym głosem - Proszę, powiedzcie mi co się stało.

Czarnoskóry mężczyzna wpuścił ich przed siebie, a następnie zamknął drzwi. Znaleźli się w dużym, kwadratowym, dobrze oświetlonym pokoju. Naprzeciwko nich było wielkie, zajmujące całą ścianę okno, przez które można było zobaczyć panoramę miasta. W pokoju stały tylko dwie czarne, skórzane kanapy i stolik na kawę. Ściany, na których znajdowały się fotografie, były pomalowane na biało. Do dalszej części apartamentu prowadziły drewniane, mahoniowe drzwi.

Usiedli na kanapie po drugiej stronie stolika na kawę. Na blacie stała butelka dobrego Whisky i jedna szklanka z odrobiną trunku na dnie oraz pudełeczko z cygarami. Jerome usiadł naprzeciwko i opróżnił naczynie z napoju.
- Chciałbym, żebyście powiedzieli co się stało. W miarę możliwości odpowiem na pytania. I... tak, możecie się rozejrzeć.
 
__________________
„Wiele pięknych pań zapłacze jutro w Petersburgu!”
Gormogon jest offline