Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-08-2017, 21:04   #436
dzemeuksis
 
dzemeuksis's Avatar
 
Reputacja: 1 dzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputację
We skacze w kierunku wznoszącego się wężowego łba wielości małego arbuza. Nad głową dzierży trzymaną oburącz i skierowaną ostrzem do dołu rękojeść swego olbrzymiego miecza.

Ze starcia gigantów zwycięsko wychodzi wąż - głowa błyskawicznie zmienia położenie, przez co ostrze trafia w pustkę. Jednocześnie potężne sploty owijają się wokół kolan barbarzyńcy i pociągają go do góry, jak szmacianą lalkę.

Tymczasem z pomocą bieży Musa a raczej ciśnięta przez nią włócznia, która ześlizguje się po grubym cielsku, drasnąwszy je tylko nieznacznie. Gadzina widać jednak nie nawykła do bólu, bo trafiona odruchowo rozluźnia chwyt i wypuszcza barbarzyńcę.

W tym momencie do pomieszczenia z laboratorium na dole i różanym ogrodem na górze wpada Ghorbash i Ryo. Jeśli chcą We przyjść w sukurs, to muszą albo jakoś przedostać się na górę (barbarzyńca wcześniej wykorzystał do tego Xsaverego, który stoi osłupiały), albo użyć broni dystansowej.
 
dzemeuksis jest offline