Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-09-2017, 12:02   #80
Morel
 
Morel's Avatar
 
Reputacja: 1 Morel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputację
Roel spojrzał na swoją dłoń, jakby zdziwiony tym, że czarne włoski na skórze stanęły dęba. Odwrócił głowę w kierunku Otta i pokręcił głową z dezaprobatą. Postanowił jednak mu nie przerywać mu, a tym bardziej wolał się za nadto nie zbliżać.
- Spokojnie. Otto też jest dobrą osobą. Dajmy mu pracować. - Roel zbliżył się do Erny tak by znaleźć się między nią, a pogrążonym w transie magiem, by skupiła na nim swoją uwagę, lub też liczył, że uda mu się choć częściowo osłonić ją przed nieprzyjemnym chłodem.

W umyśle akolity trwała wewnętrzna dyskusja. Z jednej strony dogmaty sług Morra nakazywały obchodzenie się ze zwłokami z należytym szacunkiem, a te już od jakiegoś czasu zasługiwały na pochówek. Z drugiej zaś przedwczesne odejście tej duszy mogło być spowodowane przez sługę Khaina - ojca mordu - a Roel był pewien, że takie czyny ranią Władcę Snów. A on sam nie raczył rozwiać tej niepewności. Od początku pozostawił go z mnóstwem pytań i wątpliwości.
Co jeśli sprzeciwi się jego woli, czy będzie go winić, nawet jeśli nie miał takiej intencji? Skąd ma wiedzieć, co robić skoro mu nie powiedział? Czego od do jasnej choroby oczekuje? Co jeśli postąpi źle?

- Walić to..- wyrwało mu się półgłosem. `Jeśli uzna, że robię źle niech przyjdzie i mi to powie` dokończył w myślach wiedząc, że nie jest to jednak rozsądne podejście.

- Cholera, nie wiem czy nie łamię przykazań, ale.. o jakich metodach mówisz? - Odezwał się już wprost do Erny ściszając głos by nie usłyszeli go ludzie, lub bogowie.
 

Ostatnio edytowane przez Morel : 02-09-2017 o 12:05.
Morel jest offline