Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-09-2017, 22:44   #105
Hakon
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
W końcu dotarli do idealnego miejsca na obóz i na zasadzkę. Było miejsce gdzie poprzedni podróżni musieli obozować przy rzece i pomoście. Gustaw ucieszył się, że może ktoś złapie trochę ryb bo już chciał zasmakować czegoś świeżego a nie ciągle wojskowe żarcie.
- Tu zróbcie okrąg z wozów.- Rozkazał wozakom sierżant. Następnie zabrali się za szykowanie obozu a sam Sierżant zawołał Sala i Detlefa.
- Obejrzyjmy teren. Ustalimy co robić przy kolacji.- Zaproponował i ruszyli obejść najbliższą okolicę.

Po obchodzie dotarli z powrotem do rozbijającego się obozu. Gustaw rozłożył swój namiot i gdy wszystko było gotowe zasiedli do posiłku.
- Jakie macie propozycję na obronę i ewentualną pułapkę na tych “Specjalnych”?- Rozpoczął.

Debaty, propozycje trwały jakiś czas. W końcu Sierżant podniósł rękę i kazał ucichnąć.
- Podjąłem decyzję. Sal. Ty wejdź na drzewo przy skręcie z traktu. Dasz znać pozostałym jak się pojawią przeciwnicy. Z tego co mówiłeś znasz się na leśnych sygnałach i kilku Twoich ludzi także.- Zaczął od pierwszej części swojego planu. - Diuk. Ty i trzech ludzi Sala czekacie tu przy drzewie i jak Sal da nam znać z której strony atak nastąpi to albo cofniecie się w krzaki lub w zboże i zajdziecie ich od tyłu.- Tu wskazał krzaki przy rzece i pola naprzeciwko. - Karl. Ty z trzema ludźmi w tych po drugiej stronie krzakach siedzisz i jak któryś z nich coś do obozu będzie chciał wrzucić to strzelajcie. Może oberwie i granat czy bomba wśród nich wybuchnie.- Kiwnął do Altmeiera i skazał mu krzaki.
- Natomiast ja z Loftusem, Olegiem i dwoma ludźmi Sala poczekamy ukryci w tych krzakach i od tyłu po kolei będziemy ich eliminować do czasu aż się skapną lub walka się rozpocznie. Pamiętajcie. Oficera chce żywcem i kilku z nich. Nie ryzykujcie życia, ale postarajcie się- Zwrócił się na koniec do Olega i rzeźnika z poprzedniej misji. - To się tyczy w szczególności Was.- Zwrócił się w końcu do nie wymienionych.
- Walter. Jak chcesz to właź na to drzewo co chciałeś a reszta do obozu i lazaretu. Wozacy dadzą wam kusze i łuki. Oczywiście do zwrotu, ale przydadzą się by zasypać ich pociskami. Jak ich dość przetrzebimy to wezwę ich do poddania i nie mordować mi ich bez rozkazu.- Popatrzył na wszystkich.
- Jakieś pytania?- Zapytał na koniec.
 
Hakon jest offline