Już miała rzucić kośćmi, gdy usłyszała głos Danmirra.Jego propozycja wydała jej się bardzo kusząca.
-Idę z Tobą. Pasowałoby odebrać gnomowi rzeczy które do niego nie należą.-zwracając się do reszty-Macie może na zbyciu jakiś łuk i strzały? A jak nie na zbyciu to pożyczyć? |