Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-09-2017, 09:27   #50
legrasse
 
legrasse's Avatar
 
Reputacja: 1 legrasse ma wspaniałą reputacjęlegrasse ma wspaniałą reputacjęlegrasse ma wspaniałą reputacjęlegrasse ma wspaniałą reputacjęlegrasse ma wspaniałą reputacjęlegrasse ma wspaniałą reputacjęlegrasse ma wspaniałą reputacjęlegrasse ma wspaniałą reputacjęlegrasse ma wspaniałą reputacjęlegrasse ma wspaniałą reputacjęlegrasse ma wspaniałą reputację
Ogólnie z grubsza jest tak, jak opisał johanhelmont.
Jako MG przez długi czas nie pozwalałem na konflikty w drużynie, bo przeważnie grałem z nastolatkami, a nastolatki bywają obrażalskie i mają czasem problem z rozróżnianiem fikcji i rzeczywistości, stąd czasem zwyczajnie bałem się być świadkiem takich rzeczy.
Miałem wtedy kilka lat stażu prowadzenia i widziałem, ku przestrodze, jak to jest [...] sesję nieumiejętnym prowadzeniem w konfliktach przez MG.
Kiedy grałem razem z innymi doświadczonymi graczami i mało doświadczonym MG, to sprzeczka z jednym z gości doprowadziła do powieszenia psa mojej postaci. Wtedy on już wiedział, że mój bohater nie odpuści, dopóki nie zobaczy go w grobie, bo z kislevczykiem się tak nie rozmawia. I sesja się skończyła, gdy tamten odjechał w siną dal. Trwało to może półtorej godziny.
Ogólnie żeby konflikt w drużynie był bezpieczny, musi nie być ostateczny. Śmiertelni wrogowie, by być w drużynie, muszą mieć klasę i zachętę do współpracy. Może to być wspólny żołd w wojsku, może to być cel uświęcający środki, na przykład zawieszenie broni, by zdobyć coś cennego dla obu. Inaczej drużyna się rozsypie – w końcu co ich trzyma razem?
Są systemy nastawione właśnie na taki rodzaj konfliktu – ciężki, ale nie ostateczny. Idealnym przykładem będzie indie rpg Cold City, gdzie cztery czy pięć osób w drużynie gra agentami kilku państw: współpracują, ale tylko po to, żeby zdobyć dla siebie nazistowską technologię.
Ogólnie nie lubię konfliktów w drużynie, a jeśli już, to na zasadzie niechęci, lecz nie nienawiści. Dobra postać musi mieć zarysowany konflikt, ponieważ bez niego jest papierowa i sztuczna. Trzeba w tym jednak znaleźć umiar i po pierwsze – nie przekładać gry do realnego życia, a po drugie – trzeba tak prowadzić konflikt, by nie rozwalić drużyny. Bo jeżeli do tego dojdzie, to można równie dobrze prowadzić dwie osobne sesje, a żaden MG tego nie zrobi.

Dla przypomnienia - Regulamin obowiązuje wszystkich, szczególnie pkt5.
5. Zakaz używania przekleństw i wulgaryzmów (nie tylko w języku polskim). Mowa tutaj również o wygwiazdkowanych (***) itp słowach. Wyjątkiem są sesje prowadzone na forum oraz publikowane opowiadania.

Pozdrawiam
 
__________________
Ta jesień - Stare są Nawet ptaki i chmury. ~ Matsuo Bashô

Ostatnio edytowane przez Zombianna : 15-09-2017 o 17:22. Powód: Złamanie 5pkt Regulaminu.
legrasse jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem