Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-09-2017, 07:12   #149
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację

Taktyczny odwrót Jana Sosnowskiego

Technomag uśmiechną się do Thyrusa - I jak się udała plebejska randka Michałku ? Naprawdę powinniście ulepszyć zabezpieczenia w tej waszej wewnętrznej sieci pogadaj ze swoimi drabinowymi jak mi zapłacicie to mogę ulepszyć zabezpieczenia - Bluzka, którą chłopak ma na sobie nagle zmieniła kolor i napis poprzez przesunięcie tak jakby była bilbordem reklamowym z przesuwanymi plakatami teraz był tam czarny napis na białym tle, „Co złego to nie ja" napisany znienawidzoną przez niektórych czcionką Comic Sans.

- Cześć Gutek nie przejmuje się srebrne drabinki już tak mają nikt się nimi w świecie magów nie przejmuje, bo mają te srebrne szczebelki powbijane w dupska i myślą, że wszystkimi rządzą. Z zawodu jestem informatykiem po za tym, tworze magiczne przedmioty na zlecenie ostatnio zrobiłem magiczne okulary, które pozwalają widzieć duchy dla kogoś z okolicy - Odpowiedział kowalowi ściskając podaną dłoń z umiarkowanej siłą.

- Słuchajcie, nawet ja umiem poznać, kiedy jestem niemile widziany. Nie zależy mi na tym żeby dołączać do waszego klubiku czy podkradać wasz węzeł mocy zatrzymaj sobie cały Tass, jaki tam zbierasz Michale ja po prostu używam to, co wy traktujecie jak śmieci taki duchowy recykling. Nie zamierzam się wykłócać starczy, że pozwolicie mi mieć tu małą przystań a z pewnością na tym skorzystacie - Obiecał - Jeżeli zaś spróbujecie mnie zabić albo skrzywdzić to zaatakują was gremliny i wredne klątwy wybaczcie, ale nie macie zbyt dobrej opinii u duszków technicznych, więc musiałem się zabezpieczyć. A teraz skoro powiedziałem to co miałem do powiedzenia i znikam skoro przeszkadzam wam w dyskusji o sekrecikach - Ukłonił się jak aktor po występie w teatrze następnie ruszył do wyjścia z działki z zamiarem jej opuszczenia.

Pierwszy łyk mroku

Gdy Krzykowski spróbował napitku podanego mu przez Pana Andrzeja pierwszym wrażeniem, jakie poczuł była gęstość tak jakby pijł budyń. Potem przyszedł smak, z początku niezbyt przyjemna gorycz jakby ktoś rozpuścił w szklance wody popiół z ogniska, lecz ku własnemu zdziwieniu Marek nie mógł oderwać ust od szyki butelki dziwny smak zdawał mu się bogatym bukietem emocji, w którym poczuł nutkę alkoholu.

Ani się obejrzał a wypił całą butelkę nie czuł się jednak pijany, lecz wypełniony jakby właśnie objadł się miodu lub zjadł syty posiłek. Miał też osobliwe wrażenie, że znalazł jakąś cząstkę siebie, której do tej pory mu brakowało.

 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 08-09-2017 o 21:34.
Brilchan jest offline