Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-09-2017, 11:16   #84
Ismerus
 
Reputacja: 1 Ismerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputację
Oskar nie czuł się tej nocy dobrze. Kilka razy wymiotował. Było z nim coraz gorzej. To nie było zwyczajne zatrucie. Musiał jak najszybciej pójść do medyka albo kapłanki Shallyi.
Kiedy nastał ranek, zszedł z przyjacielem na dół. Już miał siadać przy stole, kiedy podszedł do nich karczmarz.

-Co powiedziałeś?!- zdenerwował się Oskar, waląc pięścią w stół. -Czy ja się kurwa przesłyszałem? Może jeszcze mamy spać w jakiś zapchlonej dziurze!? Albo w stajni!?

Po chwili uspokoił się nieco.
-Oddamy krasnoluda do świątyni Shallyi. Tam będzie miał należytą opiekę. A jeśli któryś cham będzie miał jeszcze jakieś wątpliwości, to osobiście mu je rozwieje.
 
Ismerus jest offline