Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-09-2017, 12:18   #13
Lunatyczka
 
Lunatyczka's Avatar
 
Reputacja: 1 Lunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputację
Upijanie się pierwszego dni definitywnie nie było tym co lubiła robić. Wieczorek zapoznawczy tak - duża ilość procentów stanowczo nie. Lubiła sobie chlapnąć, a to jakieś warzone, a to coś na robaku, a to moonshina z Missisipi, ale w tym świecie tylko idioci upijali się. Tracenie kontaktu z rzeczywistością było prostą droga, by zacząć wąchać kwiatki od spodu, a Emma, była po prostu za ładna by umierać młoda. Musiała się jeszcze trochę pomarszczyć, by nie wyglądać za ładnie w pudełku z sosnowych desek... a raczej na poboczu autostrady. Nie miała zamiaru jednak się wyłamywać. Poczekała, aż Calpuria zaleję żołędziową kawę i wzięła nieszczerbiony na brzegu kubek.
- Wyruszamy jutro o 900, kiedy i gdzie spotykamy się z pozostałymi? - to było w zasadzie ostatnie pytanie, na jakie chciała poznać odpowiedź, potem mogła iść do pociągu umościć tam sobie przytulne gniazdko.
 
Lunatyczka jest offline