Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-09-2017, 14:01   #87
malahaj
 
malahaj's Avatar
 
Reputacja: 1 malahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputację
Znudzony Yuri siedział sobie z boku, dopijać leniwie flaszeczkę. W sumie straszne nudne to wojowanie. Wczoraj było ciekawsze. Najwyraźniej góra uznała, podobnie, bo postanowił ich pogonić.

- Skoro tych w środku widać tylko z tego całego satelity... -
Rusek wykonał nieokreślony gest kręcąc dłonią nad głową
- ...to pewnie są poniżej poziomu gruntu. Tam może być jakaś piwnica czy inny schron i tam pewnie są kukły. Ci w kółku różańcowym ich pilnują. -
Yuri wskazał tłustym od kiełbasy paluchem miejsce na monitorze, przy okazji zostawiając tam tłustą plamę, zasłaniającą pół ekranu.

- Nie wiem jak Wy, ale Ja znam się głównie na jednym. I to mam zamiar zrobić. Dwóch skradaczy niech ich zajdzie od tyłu i przedostanie się do kukiełek, jak się zacznie rozróba a reszta niech spuszcza wpierdol za kolejnością. Skal dawaj latadało, jak robimy numer ze zrzutem a jak nie to pakujemy się do auta. Tylko ktoś musi poprowadzić, bo Ja nie ten tego... -
 
malahaj jest offline