AJ: Ale gorąc. Mam serdecznie dosyć. Nie chce mi się myśleć, mrugać ani nawet oddychać. Czemu nie mamy tutaj klimatyzacji? No nic, jakoś trzeba przeżyć. Powoli podniosłem się z miejsca przecierając czoło i ciężko oddychając. Naprawdę nic mi się nie chce. - A co mamy zrobić? Zero podpisów, zero namiarów - nic. Jeśli nikt nie zadał sobie trudu byśmy łatwiej mogli się z nim skontaktować to czemu mamy sobie nim zawracać głowę? Wyrzućmy to do kosza i zapomnijmy. - stwierdziłem zdając się na banalną logikę. Zatoczyłem kilka razy koło spacerując niemalże w miejscu i wróciłem na swoje miejsce. Mam dosyć. Jeżeli taki ukrop będzie podczas mojego wyścigu to chyba zwariuje. Mniejsza o wyścig - pić mi się chce.
__________________ "- Two tea to room two...
- Strututututu"
Ostatnio edytowane przez PhilipsonZuo : 18-06-2007 o 15:18.
|