Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-09-2017, 00:27   #20
Noraku
 
Noraku's Avatar
 
Reputacja: 1 Noraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputację
Dobra, co tutaj się dzieje? Trafił do jakiejś Babskiej Kolei Wsparcia? Oni tam jada tory, cholera naprawiać czy dbać o rozrost populacji, gdzie sie nie obejrzeć to kobieta. Nie to, żeby narzekał bo lubił sobie zawiesić oko na tym i owym. Zastanawiał się tylko czy wytrzyma w takim towarzystwie kilka tygodni. Słodka Mary potrafiła go wkurwiać po zaledwie kilku dniach, a jej się płaciło. Te tutaj mogą stanowić wrzody na tyłku całkiem darmo ale pewnie też i bez przyjemności. Eh, zachować optymizm, to teraz podstawa. Jakoś to będzie byle by tylko gamble się zgadzały!

Trzeba przyznać, że z wewnątrz bestyjka robiła nieliche wrażenie. Przypominały się czasy o których ze łzą w oku opowiada się na Południu, na długo przed wojną Molochem i postępem. Czasy gdy takie bestie pędziły przez całe stany niepowstrzymane niczym behemoty. Jedyny porządny transport po tej stronie oceanu. Teraz będzie podobnie, jak uprzątnął gruzowisko po drodze. Ciekawe czy załapią się jeszcze w Detroit na sezon wyścigów. Najlepiej na samą końcówką, bo wtedy są najlepsze imprezy.
Po obowiązkowej wycieczce wiedział już mniej więcej co i jak. Nie żeby miał z głowy opisać poszczególne wagony, ale gubić się już nie powinien. Tak jak przez większość dnia, odzywał się mało. W sumie poza gwizdami podziwu, otworzył usta dopiero na koniec. Zapewne żeby ulżyć suchemu gardłu.
- Ja natomiast chętnie wybrałbym się do ambulatorium. Zobaczył jakie zapasy przygotowaliście na drogę.
Na tym znał się prawie tak dobrze jak dbaniu o życie swoich klientów. Nie dziwota w końcu to pokrewne profesje. Nie raz na środku zadupia trzeba było kogoś łatać, żeby nie skapciał po drodze. Jego wiedza była co prawda bardziej empiryczna niż naukowa ale zawsze jest szansa się czegoś nauczyć od tej Latynoski pieprz...
Ugryzł się w język nie chcąc powiedzieć o kilku słów za dużo. Kiedy Zee odwróciła się od niego pokiwał głową z niesmakiem i pożegnał się z dziewczynami.
"Pozytywne myśli"
 
__________________
you will never walk alone
Noraku jest offline