Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-09-2017, 18:54   #21
Leminkainen
 
Leminkainen's Avatar
 
Reputacja: 1 Leminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputację
Emma udała się po swój motocykl po chwili wróciła i podjechała pod wskazany wagon, był co prawda zamknięty ale Zee miała klucz więc przebieżka do ambulatorium pozwoliła na otwarcie odsuwanych drzwi. Teraz staliście przy peronie ale w terenie wjeżdżanie może być bardziej problematyczna, wyjeżdżanie mniej o ile uda się przyśpieszyć w wagonie na tyle żeby motocykl utrzymał stabilność po wyskoczeniu z wagonu. Motocykl ustawiony, przypięty do ściany i gotowy do transportu. Można iść do ambulatorium.

Alice poszła zwiedzać zdecydowanie opis pociągu dosyć dobrze oddawał sprawę włącznie z maszynami roboczymi na końcu, koparki raczej nie nadawały się do zwiadu, prędzej wywrotka, na ostatniej platformie był jeszcze samochód osobowy, sądząc z wyglądu stary nawet kiedy wybuchła wojna i chyba europejski, Alice kojarzyła go z jakiejś starej komedii ale nie potrafiła nazwać, domyślała się ze miał to być pojazd do wypadów poza torami. Pogoda zniechęcała do dalszego zwiedzania więc czas na powrót do ciepłego ambulatorium.

Dave Zee prowadziła cie do ambulatorium, była szczupłą dziewczyną której bardzo jasno utlenione włosy (mocno podgolone z wyjątkiem kilku dreadów) kontrastowały z ciemną karnacją, do tego miała kolczyki po dwa w brwiach jeden w nosie razem z tymi w uszach pewnie z tuzin (z tych co widać). Ponoć przed wojną coś takiego było popularne wśród młodzieży, głownie zbuntowanej młodzieży często też z liberalnymi poglądami, w teksasie gdzie żyli porządni amerykanie takich się nie spotykało.

Po drodze mijając przedział sypialny Zee walnęła pięścią w jedne drzwi.
-Kiefer, impreza u mnie mamy nowych drzwi otworzyły się i wyszedł z nich facet, dla odmiany (wreszcie) rasy kaukaskiej dosyć postawnie zbudowany i to mimo tego że wyglądał na późną czterdziestkę. Skinął głową Dave'owi
-Domyślam się że tak naprawdę nie chodzi ci o mnie tylko o moje zapasy - powiedział z przekąsem
-Oboje jesteście mile widziani, ktoś jeszcze się zjawił?
-Wydaje mi się że Flip i Flap już są
-Ok to sprawdź i czekamy

Ruszyliście do ambulatorium gdzie Zee oprowadziła Dave'a, wszystko było dobrze popakowane, większość środków wyglądała na nowe a narzędzia były odkażone i popakowane w koperty, całość wyglądała profesjonalnie. Zee wydawała się dumna oprowadzając po niej.
-Mogę tu zrobić niemal wszystko co potrzebujemy od nastawienia złamania po wycięcie wyrostka. Powiedziała opierając ręce na biodrach - brakuje mi tylko Roentgena i asystenta, na pierwsze nic nie poradzę ale wygląda na to że znasz się trochę na rzeczy, czy w razie czego będę mogła na ciebie liczyc?
 
__________________
A Goddamn Rat Pack!
Leminkainen jest offline