Cytat:
Tu piszesz o sytuacji ogólnej, wiec gdy czekamy, bo nic się nie dzieje. Szum silnika itp.. I nagle skaczesz o trzy kroki do przodu i lądujesz, wysadzasz nas i odlatujesz.
Po co pisałeś kawałek o silniku i odgłosach strzałów. Trzeba było od razu wylądować, otworzyć drzwi i dać szansę na deklaracje.
|
- Pisałem ten fragment jak i wiele innych by ładniej było, by dać obraz tego co się dzieje wokół postaci, pomóc wczuć się w klimat, odegrać scenkę i takie tam głupoty
- I dałem Wam szansę na reakcję i deklarkę. Po opuszczeniu pokładu, który deklarowaliście, właściwie Ty bo Cohena nie ma ostatnio w tej turze, że chcecie go opuścić na dachu Seres "blisko". No i jak dla mnie tak właśnie było i tak opisałem scenkę wysadzając Waszą dwójkę na dachu Seres "blisko". Latadełko odleciało a Wasza dwójka została na dachu sama. To, że 32 m od celu gdzie przed chwilą się było o setki czy tysiące metrów od celu nie jest nie wystarczająco blisko dla Ciebie zwyczajnie nie przyszło mi do głowy
Bo dla mnie wydawało się to rzut beretem a o lądwaniu decyduje pilot a nie załoga desantu więc wszystko mi grało. Ale dałem Ci teraz w doc prawo do reakcji której się tak domagasz.