8/12
Extensa- Jacek Dukaj
****** - fajnie się czytało
Gatunek: Dukajowe Sci-Fi
stron 164
O Dukaju powiedziano w okolicy tego tematu już dość. NIe będę go bronił bo nawet ten który mi go przedstawił powiedział że Jacek już ostatnio przegina, utrudnia na siłę i momentami bredzi. True to that. Nie będę się sprzeczał - ale czasem jeszcze lubię nagimnastykować mózgownice Dukajem, jego niewybrednym słownictwem które faktycznie przenosi nas jakby w inną rzeczywistość.
Tak i tutaj od razu jesteśmy wrzuceni w inny świat- w Zielony Kraj który po jakiejś tam katastrofie zamienił się w coś rodem z happy wersji deadlands. Są tu jakieś potwory horrory ale jakoś nikt się tym nie przejmuje. Jest jakaś kasta panów z bunkra ale w sumie pal sześć liczy się główny bohater jego dorastanie chęć wzniesienia się ponad to - bycia czymś większym - ascendentnym. Jednak w sumie … nie udaje się. Mamy więc historię dorastania, miłości zgorzknienia i braku celu, ale przede wszystkim braku chyba sensu w tym co robimy nawet jeśli wydaje się to czymś wielkim. By w końcu zrozumieć że to co najważniejsze poszło sobie już gdzieś tam daleko i straciliśmy. Że może bardziej od poznania kosmosu liczy się rodzina i ciepło własnego domu.
W sam raz by się zamulić na chwile i ciepnąć książkę na bok. Nie męczy jak inne opasłe Dukaje a robi klimat. Wszelako nie nazwałbym Extensy najlepszym co wyszło z Jacusia.
9/12
Człowiek obiecany - Paweł Majka
*** - kiepściucha, ale były momenty
Gatunek: Post-apo/Uniwersum Metro 2033
stron 395
Ostatnio tak mam że napalam się na jakąś książe i wychodzi kaszana.
Już dzielnica obiecana była średniawa ale urzekała klimatem postapokaliptycznego krakowa. Główny bohater był męczący ale oprawa była dobra.
W drugiej części Paweł zapomniał jakby o oprawie i momo żę wydaje sięz że pióro Pawła sie polepszyło i czasem klimat jest naprawde świetny to autor chciał napisać dwie różne książki które zlepił w całość. Tłumaczy to też że jest to jedna z niewielu książek która przerwałem w połowie - poczytałem coś tam innego wróciłem i nie odczułem wielkiej różnicy w tym że przerwałem jakiś ciąg.
Szkoda - nie chce mi się nawet tu pisać jakiegoś streszczenia fabuły czy czegoś takiego. Zalecam tylko zatwardziałym fanom metra 2033 i postapokalipsy.