Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-09-2017, 16:46   #89
Aiko
 
Aiko's Avatar
 
Reputacja: 1 Aiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputację
Refektarz dominikański.

Annę lekko zaskoczyło ożywienie brata Waltera. Jeśli nawet tu zabrzmi siedem trąb, co da im czekanie? Jeśli apokalipsa nastanie nie oszczędzi, żadnego skrawka ziemi.

Teraz niepokoiło ją także, to że Gerge nie odpowiedział na jej pytanie. Czy był to jakiś sekret? Może po prostu chciał mieć chwilę dla siebie. Opiekowanie się nią, musiało być męczące. Poczuła chłód, który pomalutku zabijał ciepło rozlewające się od ramienia. Czy to dlatego odsunął się od niej w szpitalu? Ale wydawało się, że ucieszył go jej widok.

- Czekanie na pewno w niczym nam nie pomoże. - Odezwała się w końcu cichym głosem. - Nie widzę możliwości byśmy byli w stanie przy tej pogodzie wytropić coś w ladach, chyba że uda nam się nająć jakiegoś zaznajomionego z okolicą człeka, który nie będzie się trwożył na myśl o wejściu do lasu... jest jednak jedno miejsce, które można odwiedzić nawet przy niepogodzie i jest to klasztor w Mogilinie. Wierzę, że jeśli biskup obawia się, czegoś co tam się znajduje to mogły do niego dotrzeć co najmniej plotki, o wiedzy którą posiadają bracia. - Chciała zajrzeć do tych ksiąg, zapisków, listów. Albo choćby porozmawiać z braćmi. - Jednak decyzja zapadnie, dopiero gdy usłyszymy czego dowiedział się brat Fyodor.

Po chwili spojrzała na Gerge.
- O jakim dziecku wspominałeś bratu Walterowi?

Gdy Gerge odpowiedział, że chodziło o dziecko które Fyodor "badał" w szpitalu. Anna zamyśliła się.
- Dziecku przyjrzałam się tylko pobieżnie. Przypomina mi jakiś przypadek,
ale nie mogę w tej chwili odtworzyć szczegółów.
- Przez głowę przemknęła jej ponownie myśl, którą miała oglądając chłopca: "Mężczyzna, który stał". - Nie wiem na ile w zachowaniu tego dziecka było działanie złego. Brat Fyodor zdawał się być zdeterminowany do tego by osobiście je przeegzaminować. Nie wiem czy nawet nie planował się tam udać jeszcze tej nocy... - Niepewnie zerknęła przez okno.
 

Ostatnio edytowane przez Aiko : 17-09-2017 o 19:13.
Aiko jest offline