Nic nie wskazywało na to, żeby pragnienia Baylofa miały się szybko spełnić.
Solo oberwała i na moment była wyłączona z walki, wężoludzie atakowali w najlepsze, a na dodatek gdzieś w oddali czaiła się zgraja kuszników, którzy zapewne przeładowywali broń i za chwilę ponownie zaczną ostrzał. A były i gorsze jeszcze perspektywy, których lepiej było nie rozważać. Zdecydowanie lepiej było zacisnąć zęby i spróbować pozbyć się tych przeciwników, co znajdowali się o krok.
A potem... się zobaczy.
Oba ciosy były celne, lecz w pierwszym przypadku ostrze zatrzymało się na zbroi przeciwnika, za to drugi rapier wbił się głęboko, a z trafionego człowieka-węża wraz ze strumieniem krwi zaczęło wypływać życie.
I w tym momencie los znów okazał się złośliwy.
Kusznicy oddali serię strzałów. Dwa bełty trafiły w Solo, nie robiąc jej żadnej krzywdy, zaś trzeci...
Niestety szczęście nie dopisało Baylofowi, który odniósł bolesną ranę. __________________________
Kolejność:
Solo
wężoczłek |