Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-09-2017, 17:59   #325
Nami
INNA
 
Nami's Avatar
 
Reputacja: 1 Nami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputację
- Ja pierdolę! - przeklął Baylof, którego rana powstała w wyniku przebicia bełtem zapiekła niemiłosiernie - Jeśli wyjdziemy z tego żywi, to przysięgam że cię zabiję! - zwrócił się do Solo i choć zdawał się być zeźlony i rzucać groźbami, gdzieś zza chusty słychać było ciche i rozbawione posapywanie. Ułamał promień drewnianego bełtu, aby jego długość nie przeszkadzała mu w manewrach. Rozejrzał się nerwowo i nie widząc już żadnego przeciwnika do którego zdążyłby dobiec i zaatakować, chwycił rozpędzającą się do szarży Solo za kołnierz i pociągnął w kierunku wyjścia.
- Jesteś mi winna przysługę, mała, narwana łajzo. Spieprzajmy stąd, ale już! - rozkazał i pchnął ją przed siebie. Nie pozwoli tym razem, by się gdzieś pałętała. Niczym surowy ojciec wskazał wyciągniętym paluchem wyjście z tej przeklętej jaskini. Ruda fuknęła, na co on tupnął nogą i ją pogonił.
- Ruszaj się, burczymucho!! - ruszyli pędem w kierunku wyjścia, póki dzieląca ich od wężoludzi odległość, była optymistyczna.
 
__________________
Discord podany w profilu
Nami jest offline