Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-09-2017, 22:43   #3
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Cytat:
Nie wiem kto według twych kryteriów kwalifikuje się jako "weteran forumowych gier", ale jako osoba grająca w forumowe gry fabularne od ponad 10 lat uważam, że jesteś w błędzie. Deklarowanie "co turę" wcale nie sprawdza się słabo, gdy uczestnicy gry odpisują z wysoką częstotliwością. Im mniejsza częstotliwość tym gorzej, ale nie można napisać ogólnie, że jest "słabo". Nie jest. Nie zgadzam się również z twoim "niemożebnie zawala grę", bo nie zawala. W ogóle nie zawala jeżeli ludzie nie czają się z deklaracjami tylko po prostu grają.
- Owszem, masz rację w tym punkcie. Można grać "co turę". Ale to wymaga stałej obecności i aktywności kompletu Graczy prawie w czatowym trybie by każdy mógł reagować na bieżąco. Może się zdarzyć przy komplecie Graczy w doc czy innym podobnym nośniku sesji lub skrajnie krótkich postach. Przynajmniej to mi przychodzi w tej chwili do głowy.

Może być też "na bieżąco" rozgrywane np. w doc ale zwykle gdy dana akcja jest solowa lub na te dwie, trzy osoby co mogą się zebrać i rozegrać daną scenę na bieżąco. Tego typu akcje jednak zwykle rozgrywane są przy pomocy doc i zabierają mnóstwo czasu np. posiadówa na cały wieczór, noc lub wieczór + noc. Więc znowu da się ale no trzeba mieć specyficzne kombo i u MG i u Graczy by przeprowadzić taką akcę tak detalicznie. By nie było przestojów do tego jeszcze Gracze muszą być decyzyjni by reagować na bierząco w prawie czatowym trybie. No albo te skrajnie krótkie posty. Tymczasem obie te rzeczy jak spojrzę na sesje w które gram albo z którymi miałem styczność kiedyś są raczej w zdecydowanej mniejszości. i to przez dłuższy czas trwania sesji a nie tak na raz czy dwa. A wówczas własnie myślę, że bardziej pasuje ta wersja co popisałem w poście. Jak masz inne doświadczenia to spoko, widocznie mamy wtedy z tym różnie i tyle.




Cytat:
Z drugiej strony deklaracje dotyczące całej walki - jeżeli trwa ona powiedzmy "dziesięć tur" - doprowadza do wielkiego upłycenia tego, stałego fragmentu gry. Uczestnicy gry poprzez to są pozbawieni zmienności i losowości walki, nie mogą naprawiać swoich błędów. Tym czasem, gdy rzeczywiście gra dzieli walkę na "dziesięć tur" to gracz może dobrze zacząć, mieć problemy w szóstej turze, ale dzięki pomocy kogo innego ostatecznie wygrać w dziesiątej turze. Albo dramatycznie może iść wszystko źle, a gracz robi wszystko co może, żeby ocalić swoją postać. Jest jednak zasadnicza różnica między dziesięcioma akcjami i dziesięcioma reakcjami, a jedną akcją (dzieloną na dziesięć) i jedną reakcją (już nawet niekoniecznie dzieloną na dziesięć, bo przecież wystarczy opisać koniec walki...).
- Mówię tutaj o deklarkach w stylu kto w kogo strzela czy inaczej atakuje. Gdzie ktoś chce przebiec, jaką wybiera broń, omówienie jakiegoś triku czy numeru jak to się ma do mechy walki itd. Są bowiem tury w których nie ma co kulać i nic się nie dzieje bo ktoś biegnie, przeładowuje, wypatruje czy co i nie ma większego sensu stopować akcji bo się turowe 3 segmenty skończyły. Też nie wiem co za problem podeklarować, że najpierw grzeje się do tamtych gości a potem do nastepnych. A gdy się stanie coś nowego powiedzmy BG dostaną się pod ogień przeciwnika jakiego dotąd nie widzieli no to sie stopuje akcje i zadaje klasyka "To co robicie?"
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem