Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-09-2017, 13:26   #28
Zapatashura
 
Zapatashura's Avatar
 
Reputacja: 1 Zapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputację
Skarbiec Neptuna nie był najpiękniejszym wieżowcem w Rapture, ale toczyło się w nim najwięcej aktywności. Jako wielki port i przetwórnia ryb miał swój charakterystyczny zapaszek i rybacką kulturę.



Głównym inwestorem budynku było Fontaine Fisheries, kolejna wielka firma Franka Fontaine. Duża część jej pracowników miała swoje mieszkania na miejscu, za niewielką cenę i z niewielką ilością luksusów. Ostatecznie nie każdy w Rapture złapał boga za nogi. Ktoś musiał się zadowalać resztkami.
Le Paige udała się w okolice mieszkania Jeffersonów zaraz po opuszczeniu Alei Syren. W przeciwieństwie do większości tanich czynszówek nie był to motelowy pokój na wielkiej klatce schodowej, tylko przysadziste, duże pomieszczenie pozbawione okien i ulokowane w rogu restauracyjnego piętra Skarbca. Możliwe, że w środku było dobrze urządzone i przestronne, a może wprost przeciwnie - był to magazyn zaadaptowany na pomieszczenie mieszkalne? W molochach Rapture trudno było zgadnąć. W każdym bądź razie nie rzucał się w oczy, a zidentyfikować go szło tylko po numerze namalowanym na skrzynce na listy wbudowanej w ścianę. Przy mieszkaniu panował duży ruch, ludzie biegali w te i wewte, nierzadko ciągnąc albo pchając jakiś ładunek. Nie ułatwiało to Tamarze prowadzenia obserwacji. Dlatego prawie przegapiła niewysokiego blondyna, osłaniającego opuchnięty policzek kołnierzem rybackiego płaszcza. Prawie.
 
Zapatashura jest offline