W sumie to w ogóle nie byliśmy zainteresowani szukaniem Bellit. Ani jej siostry. Z tego co pamiętam jedynie Gurthak był zainteresowany, ale nie byliśmy mentalnie przygotowani na party split i poszliśmy coś udowadniać miejscowym.
Potem Gurthak przez większość początkowych scen przeleżał jako warzywo i jakoś nas nie przekonał specjalnie do konceptu Pani Kapitan
Potem jeszcze buzi dostał i jakoś w ogóle nie drążyliśmy tematu Gurthaka i dlaczego chce Panią Kapitan odnaleźć. A potem latająca wyspa i prawie TPK, więc z oryginalnych konceptów niemal nic nie zostało.
Tak sobie też myślę, że dok by się nam wtedy tam przydał - można byłoby zrobić party split i zacząć te przepiękne hexy odkrywać. W sumie żadna z walk, które trafiały się na heksie nie była jakaś wymagająca - nie trzeba było całej ekipy by ogarnąć.