21-09-2017, 15:50
|
#326 |
Konto usunięte | O dziwo, tym razem Solo nie protestowała. Przełknęła swą dumę, wypluła z ust krew i niczym posłuszna córeczka tatusia udała się we wskazanym przez Baylofa kierunku, nie mówiąc zbyt wiele. Właściwie ujmując; nie tyle udała się, co pobiegła ile sił w nogach, w międzyczasie zasłaniając się tarczą i schylając się przed świszczącymi nad głową bełtami.
- Gdzie podziewa się ten pieprzony krasnolud?! - Mruknęła z niezadowoleniem, kiedy tuż obok przeleciał wystrzelony z kuszy pocisk.
__________________ [URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019 |
| |