Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-09-2017, 09:19   #201
cyjanek
 
cyjanek's Avatar
 
Reputacja: 1 cyjanek ma wspaniałą reputacjęcyjanek ma wspaniałą reputacjęcyjanek ma wspaniałą reputacjęcyjanek ma wspaniałą reputacjęcyjanek ma wspaniałą reputacjęcyjanek ma wspaniałą reputacjęcyjanek ma wspaniałą reputacjęcyjanek ma wspaniałą reputacjęcyjanek ma wspaniałą reputacjęcyjanek ma wspaniałą reputacjęcyjanek ma wspaniałą reputację
Czy to go zaskoczyło? Z ponurym uśmiechem przyglądał się maszerującym żołnierzom Maski oceniając ich ilość i jakość. Zaskakująco wielu zamiast broni w rękach trzymało słabo przydatne w walce okowy. Wielkie i tak ciężkie, że to aż było zabawne. Czteroróg za to nie był zabawny. Góra mięśni zbyt duża i zbyt szybka jednocześnie. Wyglądał na cholernie dobrego w walce. Enoch poczuł się mile połechtany, że Maska nie żałowała na swoich… ludziach?... zmarszczył brwi zastanawiając się jakiego określenia użyć w przypadku tak nieludzkiej istoty. Przyjemna ekscytacja rozlała się ciepłem w jego żyłach, by zaraz, gdy tylko kusznicy się odsłonili, zapłonąć żywym ogniem.
“Jeden do dziesięciu” - słowa Lorda Kamiennego Ludu zarezonowały echem gdzieś na krawędzi jego świadomości. To była idealna szansa, by pokazać mu, jak i wszystkim innym, do których jeszcze zapuka, komu przypadnie zwycięstwo. Kurwa, nie tylko innym ale i sobie. Jeśli teraz nie wygra, to tym bardziej w ostatecznej konfrontacji. Poddanie, czy ucieczka byłyby tylko odwlekaniem nieuniknionego.
- No to kurwa pora na Ligę Mistrzów! - krzyk Enocha przetoczył się gromem po polu, które zaraz miało stać się areną szybkich, lecz niebywale brutalnych zmagań, a hucząca, gęsta od czerwono złotych płomieni i tryskająca iskrami ściana ognia wyrosła przed kusznikami. Pierwszy runął w nią Adam, a zaraz po nim Graw Nar Graw z resztą wojowników ludu Nar. Ogień, których ich ogarnął strawił wszystko co nie było orężem, czy nieśmiertelnym ciałem, a ci którzy z niego wyszli, nadzy, wyjący i wrzeszczący, nie byli już ludźmi, lecz gorejącymi, złaknionymi rzezi i krwi demonami. Zaczęła się walka.
 
cyjanek jest offline