- No właśnie. Nie wiem, a mimo wszystko wmieszany jestem w ten turniej. Skasowałem Barake, a mój ziomek z oddziału Salamandre. Jesteśmy oprócz Jax'a i Sonyi jedynymi, którzy nie mają pojęcia w co się wmieszali, a ten twój "lord" zamiast przygotować nas do tego co się tu dzieje zachowuje się jak dzieciak. Chcąc nie chcąc, jesteśmy częścią tego cyrku i jeśli ten latający starzec wywoła mnie, to chce wiedzieć jak się bronić przed kimś takim, jak ta chodząca zamrażarka, czy ten piekielny gość, który go skasował. -
John był spokojny, choc to jego głosu przypominał dość dobrze pretensjonalne narzekanie jednego z lepszych aktorów Hollywood.
Jako szpieg, musiał umieć ukrywać swoje prawdziwe motywy i myśli. Postanowil wykorzystać te umiejętnośc i pominąć kwestie wykorzystania nowych mocy w swoim fachu, co uczyniłoby go jeszcze bardziej niebezpiecznym agentem. Bycie jedyna osoba w branży z dostępem do czarów teleportacji, telepatii lub przewidywania przyszłości z miejsca wystrzeliloby jego akcje na sam szczyt listy szpiegów.
Ostatnio edytowane przez psionik : 26-09-2017 o 20:29.
|