T-rex poczuł ból, nie było jak zareagować, instynkty wzięły górę. Cholerna szopa miała zostać cała... a to miały być ćwiczenia! Alan uznał że dość kozaczenia, i pora się schować. Przemiana wytłumiła ból, molekuły składające się na inną formę ułożyły się w lepszym porządku.
Znów mały, zwinny Procomposgnathus zniknął z pola widzenia, gdy zanurkował pod jedną z blach pozostałych po szopie. |