Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-09-2017, 14:26   #41
Lunatyczka
 
Lunatyczka's Avatar
 
Reputacja: 1 Lunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputacjęLunatyczka ma wspaniałą reputację
Wścieklizna zjechała za autem na pobocze i znów podjechała do szyby kierowcy. Sama z bocznego kufra wyciągnęła lornetkę i ściągnęła kask, uwalniając burzę kasztanowych włosów. Położyła go przed sobą i z bocznego kufra sama wyciągnęła lornetkę. Ustawiła ostrość spoglądając w kierunku, który wskazał technik i wykrzywiła usta w grymasie niezadowolenia. Próbowała ocenić po kolorze i ilości dymu czy to raczej dym z ogniska, czy też coś się po prostu regularnie fajczy.
- Mogę pojechać tam na zwiad, nie usłyszą mnie, tak jak was, a podjadę o wiele bliżej i będę mogła się zorientować w sytuacji, ale jeśli coś się tam dzieje, przydałby się ktoś, kto obsługuje broń, by w razie czego odpowiedzieć na ewentualny ostrzał, kiedy ja będę próbowała zabrać stamtąd nasze tyłki - powiedziała odsuwając lornetkę od oczu. Schowała ją na swoje miejsce i spojrzała na siedzących w aucie.
- Możemy też jechać na ślepo i liczyć na łut szczęścia. - wyszczerzyła się w uśmiech, który jasno mówił, za którą opcją jest Wścieklizna.
 
Lunatyczka jest offline