Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-09-2017, 14:37   #37
Gveir
Banned
 
Reputacja: 1 Gveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumny
Warnblak budził w nim skraje emocje. Z jednej strony, jego nienaturalny spokój dawał do myślenia. Mógł równie dobrze mieć w poważaniu żonę, nie interesować się tym, co robi. Fakt, że pozwolił jej wyjść do klubu, samej, wykręcając się bólem głowy, świadczył, że albo jej bezgranicznie ufał, albo nie interesował się. Powodów mogło być wiele: miał kilka kochanek, więc los żony nie specjalnie go interesował. Żona mogła być przykrywką dla jego homoseksualnych odchyłów, Andy spotkał się z taką praktyką nie raz i nie dwa. Geje udawali heteroseksualnych, przykładnych partnerów/mężów, byle by nie wzbudzić szoku w najbliższym otoczeniu. Zwłaszcza wśród rodziny. W Wielkiej Brytanii, która niemal zalewana była falą wszelkiej maści imigranckiego ścierwa, takie rzeczy nadal budziły zdziwienie, zawłaszcza w rejonach nadal zamieszkiwanych przez rodowitych Brytyjczyków. Dla przykładu w jego Północnej Anglii.

Gdy nadzwyczaj spokojny Warnblak miał zamiar nalać whisky, dostał telefon. Początek nie interesował go zbytnio, aż do momentu wypowiedzenia jednego słowa. Candido.
Rzucił szybkie, porozumiewawcze spojrzenie Garrettowi. O ile dla niego postać Candido była enigmatyczna i dopiero ją poznawał, wiedział, że Garrett nie odpuści, słysząc owo nazwisko.
- Z klubu wprost do pracy? Cóż, rozumiem wszystko, ale nie wydaje się panu dość ekstrawaganckie, że nie zadzwoniła do pana? Nie poinformowała, że może zatrzyma się gdzieś na noc? Pana żona często praktykuje podobne zachowania?


Robiło się grubo, bardzo grubo.
 
Gveir jest offline