Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-09-2017, 15:41   #91
Krakov
 
Krakov's Avatar
 
Reputacja: 1 Krakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputację
Saito, gdy tylko rozpoznał dziewczynę, zerwał się z miejsca przewracając przy tym krzesło. Przypadł do Haruki i uniósł jej głowę, odgarniając włosy z twarzy.
- Oshiro-san? Słyszysz mnie?
Nie czekając na odpowiedź zbliżył ucho do jej ust, by sprawdzić czy oddycha. Później skontrolował jej tętno. Kobieta była jednak głęboko uśpiona, choć nic jej raczej nie dolegało. Żadnych zewnętrznych obrażeń przynajmniej Saito nie zauważył. Spojrzał w kierunku drzwi, ale nie było tam już nikogo komu mógłby zadać jakieś pytanie. Albo na kogo mógłby nawrzeszczeć, a wzbierała w nim taka ochota. Skupił się znów na dziewczynie.
- Haruka! HARUKA! - mówił coraz głośniej potrząsając nią za ramiona. Bez skutku jednak.

Delikatnie położył nieprzytomną na podłodze i sięgnął po leżącą nieopodal saszetkę. Obejrzał ją dokładnie szukając jakichś napisów czy jakichś wskazówek co do tego, jaka jest jej zawartość. Nie znalazł tam nic - ani znaczka producenta, ani choćby daty ważności!
- Co to jest? - zapytał patrząc w stronę lustra - Co to w ogóle ma być? Jakaś gra? Eksperyment? To co jej zrobiliście to też w ramach ochrony międzynarodowego bezpieczeństwa?
Jedyną odpowiedzią jaką uzyskał była jednak zimna obojętność obserwatorów... o ile faktycznie tam byli.

Długowłosy obracał saszetkę w palcach próbując zanalizować sytuację. O co w tym wszystkim chodzi? Czemu uśpiono Harukę i dano mu to coś? Chcą sprawdzić jak się zachowa w tej sytuacji? Jeśli zawartość tubki faktycznie ma obudzić dziewczynę, to czemu sami jej tego nie podali? Mogli to przecież zrobić na jego oczach i zostawić ją w pomieszczeniu. Pewnie i tak ocknęłaby się dopiero po ich wyjściu, jeśli z jakiegoś powodu na tym im zależało. Bez sensu... A może to coś innego. Może jakiś narkotyk, albo trucizna? Akutagawa popatrzył w kierunku stolika na którym wciąż stała nietknięta przez niego butelka wody. Nie ufał tym ludziom i wolał na razie nie ryzykować w obawie, że woda nie jest do końca wodą. Skoro zaś nie zaryzykował sam, to czy powinien tak bezrefleksyjnie zaufać dwóm obcym facetom i podać Oshiro zawartość saszetki? Znów przyjrzał się dziewczynie. Spała. Owszem, jej sen był nienaturalnie mocny, ale poza tym nic nie wskazywało na to, by zrobiono jej krzywdę. Albo by chociażby miała koszmary. W jego ocenie nic nie zagrażało jej życiu, więc równie dobrze mogła spać dalej. Samotność mu nie przeszkadzała. Dużo bardziej nie odpowiadała mu perspektywa tego, że da się tak łatwo oszukać i ją otruje na oczach tych chorych pojebów za szybą. A jeśli nawet to, co mu dali naprawdę by ją obudziło, to czy umieszczenie ich w jednym pokoju nie miałoby służyć temu, by rozmawiając ze sobą wyjawili coś więcej niż powiedzieli do tej pory w cztery oczy? "Brzmi jak kolejny powód, by nie podawać jej tego czegoś..."

- Gówno. Niedoczekanie wasze... - mruknął odrzucając saszetkę. Następnie wziął dziewczynę na ręce i przeniósł ją nieco dalej, z dala od drzwi. Sam usiadł obok niej na podłodze i czekał.
 
__________________
Gdzieś tam, za rzeką, jest łatwiej niż tu. Lecz wolę ten kamień, bo mój.
Ćwierćkrwi Szatan na forumowej emeryturze.
Krakov jest offline