Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-10-2017, 16:27   #25
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację

Po walce, z Butchem i jego grupą.


Jimmi nie mógł uwierzyć, że im się udało! Gdy bezpiecznie uciekał na rowerze przez chwilę zapomniał o czekających go w przyszłości problemach przyszłości falsetowy okrzyk przypomniał mu piosenkę z głupiej gry, w którą lubił grać Alec. Nazywała się Total Distortion była głupio trudna, ale chodziło w niej o zostanie producentem muzycznym, więc jego młodszy brat szalał na jej punkcie, choć często przegrywał.

James nie mógł się powstrzymać i odśpiewał chłopakom pierwszą zwrotkę na pożegnanie przedrzeźniając przy tym ton Butcha:

- "Thought you were hot, guess what, you're not you are dead, dead, dead Brought your whole adventure to a screeching hault You are dead, dead, dead..." - Na więcej nie było czasu, chociaż chłopakowi żal było, że nie może odstawić tańca, który dorobił do tej piosenki żeby naigrywać się z Aleca za każdym razem, kiedy przegra w grze.

- Rajusa no dziękuję wam! Sam nie wiem jak to się stało? A może teraz dadzą nam spokój? Dziadek, Panie świeć nad jego duszą zawsze powtarzał mi że łobuzy dają ci spokój jak się im postawisz ? - Powiedział z nadzieją w głosie, ale tak naprawdę sam nie wierzyłby było to możliwe.

- Dzięki za propozycje Eliot tylko jest taki problem, że jeżeli skręcę kostkę, złamię nogę albo rękę czy doznam jakiś kontuzji ścięgien na tak wczesnym etapie kariery to już nigdy nie zostanę profesjonalnym tancerzem. Dlatego staram się unikać sportu i nie nauczyłem się boksować, choć dziadek mi kiedyś proponował... Nie wiem czy byłbym dobrym wojownikiem skoro tak mocno się tego boje? Z drugiej strony jak się nie nauczę obronić chrzanieni naziści połamią mi ręce i nogi! - Wyjaśnił koleżance.

- April przepraszam że powiedziałem te okropne rzeczy o twoim tacie! Ja wiem że on jest jednym z tych dobrych i by nigdy nie strzelił bez dobrego powodu ale potrzebowałem nastraszyć tamtych pacanów - James wyraźnie zawstydził się przepraszając koleżankę.

Na polu z dyniami

- Elliot ma racje! Jeżeli się ruszy to przywołam na niego płomienie Lathandera a potem zrzucę mu głowę srebrną głownią Elizy artefaktu oddanego mi w spadku przez dziadka - Zapewnił pokazując reszcie jakby się ułożył do ciosu naśladując przy tym pozycje jaką tata przyjmuje ćwicząc minigolfa w domu przed prawdziwymi spotkaniami golfowymi.

Skoro wszyscy opowiadali o swoich złych snach żeby pocieszyć Tobyego to on też się przyłączy.:

- Koszmary są straszne mnie się znowu śnił marsz nazistów... Ale może tym razem mi się przyśni, że trzepną ich szejkiem w głupie mordy i ucieknę? A może tobie Toby się przyśni, że przychodzimy ci z pomocą i wszystko się ułoży, bo wspólnie zwyciężymy - Keetle czuł się nienaturalnie radosny włożył laskę za pasek spodni i przykucnął przy dyni.

- Pamiętajcie, że ciężary należy podnosić z ugiętych kolan, bo inaczej może wyskoczyć dysk albo naciągnąć się mięsień - Powiedział tonem starej kwoki jednak mimo niechęci do dźwigania nie zamierzał wymigiwać się od swojej części roboty.

 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 02-10-2017 o 17:38.
Brilchan jest offline