Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-06-2007, 21:18   #110
merill
 
merill's Avatar
 
Reputacja: 1 merill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputację
Elf odruchowo cofnął się kiedy ciało opętane przez nieznany mu byt podeszło do niego, dłonie na rękojeściach mieczy jednoznacznie określały jego następny ruch, gdyby szaleńcowi zachciałoby się zaatakować znienacka ponownie. Plugawiec oddał mu jego wisior z Evermeet, był tym bardzo zdziwiony.
Poczuł błogi spokój rozlewający się po jego wprost z emanującego białym światłem amuletu, to uczucie było jednak zakłócone przez piekący ból w zranionym ramieniu.

- Myślę, że bez kapłana się nie obędzie - powiedział Alimirith spoglądając na swoją ranę.- Na nic się wam nie przydam jeśli będę ranny, w razie wędrówki do tego przeklętego lasu, moja niezdolność do walki może zadecydować nie tylko o moim życiu - powiedział ze smutkiem, Srebrny Lew nie chciał mieć nikogo więcej na sumieniu. "Przysiągłem ich chronić, nie zawiodę znów" - pomyślał.

Nie skończył jeszcze mówić, kiedy z niewiadomej przyczyny Maygar rzucił się niespodziewanie na szaleńca, z łatwością został odparty. Elf przypomniał sobie nagły atak wściekłości podczas rozmowy z Poganiaczem, nagle zapragnął go zabić wtedy. "To nie może być zbieg okoliczności" - dedukował patrząc na duszącego się z agresji półczarta, który do tej chwili zachowywał się zupełnie spokojnie. "Wtedy Maygar też zaatakował Poganiacza, a ten nie przypłacił tego życiem nieomal"

- Miejmy się na baczności - powiedział zwracając się do drużyny, ściszając głos by szaleniec nie słyszał o czym mówi - myślę, że coś lub ktoś chce nas rozzłościć. Bądźcie skoncentrowani, nie pozwólcie sobą zawładnąć temu przeklętemu miejscu. Elf przypomniał sobie sztuczkę z "płomieniem i pustką", której nauczył go jego fechmistrz aby lepiej koncentrował sie podczas walki, może się przydać.
 
__________________
Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451
merill jest offline