Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-10-2017, 12:16   #109
Hakon
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Otto starał się zachowywać jak najbardziej kulturalnie. W domu Burmistrza widząc, że pan domu je kolację chciał poczekać lub przyjść później lecz widocznie burmistrz liczył na białego maga.

Informacja o liście Josefa była zaskakująca. Kapituła nie otrzymała żadnych wiadomości od jakiegoś czasu. Czyżby ktoś sabotował Druida? Ale kto?
Otto miał nadzieję, że ta sprawa nie jest powiązana z trawiącą miasto chorobą. Niestety zapewne będzie inaczej.
- Dziękuję za wsparcie Burmistrzu. Zrobię co w mojej mocy by ocalić to miasto.-
Co do propozycji pozostania w mieście Widdenstein uśmiechnął się.
- Nie ode mnie zależy Burmistrzu. Kolegium jeśli każe ruszyć w dalszą drogę będę musiał ruszyć. Z resztą na razie jest sprawa do załatwienia i trzeba się spieszyć.- Mówił doceniając otwartość człowieka na reprezentantów kolegiów.
- Dziękuję za radę. Z pewnością skorzystam. Lepiej nie narażać się Świątyni.- Skłonił się żegnając. - Dziękuję za rozmowę i jak tylko coś ustalę będę informował.

- Musimy teraz iść do więzienia. Najlepiej jak wybierzemy się całą gromadą. Burmistrz mówi, że Kapłan tylko szuka pretekstu by pozbyć się mnie. Ze szlachcicem i kapłanem u boku nie będzie robił problemów a i może Wy coś wniesiecie do rozmowy.- Przedstawił tą i inne rzeczy powiedziane się u Burmsitrza.
- Musimy odszukać resztę i iść porozmawiać z Dziadygą.- Oznajmił i ruszyli by zebrać grupę a następnie do skazańca.
 
Hakon jest offline