Ella była ciekawa kim jest ta dwójka, nie licząc tego że najpewniej byli kochankami. Przyjrzała się im uważniej nim jeszcze spostrzegli jej obecność, może potem uda się jej dojrzeć ich w towarzystwie i odpowiednio umiejscowić w strukturze domu.
- Wybaczcie Panie, Pani. - Pokłoniła się nisko, przepraszając za swe zachowanie. - Przybyłam do tego domu razem z mym Panem Tytusem Vasco. - Powoli wyprostowała się starając się by jej mina rzeczywiście miała w sobie odrobinę skruchy. - Skierowano mnie tutaj, gdyż odniosłam rany i podobno mogłabym odnaleźć tu kogoś kto pomoże mi je opatrzyć.